Kto jadąc na wakacje zastanawiał się nad opłatami na autostradach? Założę się, że każdy kierowca. Wyjątek mogą stanowić kierowcy zawodowi, którzy całą nawigację mają w małym palcu i nie zadają zbędnych pytań.
Jednak to pytanie nurtuje wielu, naprawdę wielu kierowców. Autostrady w Polsce nie są niestety standardem. Daleko nam do naszych zachodnich sąsiadów w tej kwestii. Niestety. Jednak kilka nitek mamy. Są to autostrady: A1, inaczej zwana Autostradą Bursztynową, A2 czy też Autostrada Wolności oraz najdłuższa z całej trójki autostrada A4 licząca ponad 670 km. długości. Są też autostrady A8 oraz A18, ale ich łączna długość nie przekracza nawet 30 km więc chyba nie ma sensu o nich mówić …Teraz wracamy do pytania, które przywiodło nas do tego właśnie tekstu.
Czy a1 jest płatna?
Odpowiedź brzmi: i tak i nie. Wszystko jest zależne od tego, o których odcinkach rozmawiamy. Są bowiem takie, za które opłatę należy uiścić, jak i te po których możemy mknąć 120 km/h bez limitów i opłat. Jak to wygląda w praktyce? Już śpieszę z wyjaśnieniem i odpowiadam na pytanie czy a1 jest płatna?
Autostrada A1 jest płatna na następujących odcinkach:
– Pruszcz Gdański – Swarożyn
– Swarożyn – Nowe Marzy
– Nowe Marzy – Toruń Płd.
Tutaj zapłacić trzeba bezwzględnie. Ceny są różne w zależności od pojazdu. Wiadomo że toyota yaris zapłaci mniej od ciężarowego dafa.
Na A1 zwolnione z opłat są następujące odcinki:
– Maciejów – Gliwice-Sośnica
– Łódź Płn. – Tuszyn
Tutaj pędzimy bez ograniczeń. Weźmy może pod lupę tę najdłuższą autostradę czyli A4 w końcu skoro jest najdłuższa to największe prawdopodobieństwo że tam trafimy nieprawdaż?
Na autostradzie A4 zapłacimy poruszając się po następujących odcinkach:
– Mysłowice-Brzęczkowice – Balice I
– Bielany Wrocławskie – Gliwice-Sośnica
Darmowe natomiast są te odcinki:
– Jędrzychowice (granica) – Wrocław Bielany
– pomiędzy poszczególnymi zjazdami na obszarze Gliwic
– Gliwice-Sośnica – Katowice-Murckowska
– Kraków – Korczowa (granica)
W tym przypadku mamy więcej darmowych odcinków. Czy to dobrze czy źle? Cóż, zdania są podzielone, w końcu drogi, a szczególnie autostrady
czy drogi ekspresowe to nie jest tani biznes i jakoś zarobić na siebie muszą. Tylko czy to nie państwo powinno się tym zajmować? Nie będziemy tutaj prowadzić takich dyskusji ale przyjrzyjmy się liczbą. Jak już wyżej wspominałem w odpowiedzi na pytanie, czy a1 jest płatna?
Ceny różnią się począwszy od zaledwie 0.16 groszy za kilometr kończąc na stawce 1.6 złotych, jeżeli pomnożymy to przez ilość samochodów, które korzystają w Polsce z autostrad wyjdzie nam kosmiczna suma rzędu kilkuset milionów jak nie powyżej miliarda złotych w skali roku. Robi wrażenie? Tyle o ile tranzyt, samochody ciężarowe, przewoźnicy lub Ci którzy jadą w celach służbowych raczej powinni płacić bo czerpią z tego zysk to czy rodziny z dziećmi jadące na wakacje również? Tego nie wiem ale wiem że modę doprecyzować odpowiedź na pytanie. Czy a1 jest płatna? Tak, jest i to niemało.
Obierając więc następną trasę czy to na wakacje czy na weekendowy wyjazd lub odwiedziny u rodziny, weź pod uwagę ceny autostrad. Należy też zwrócić uwagę i zastanowić się, czy jakość dróg krajowych czy ekspresowych jest naprawdę tak zła. Może wybierając się na przejażdżkę przez mniejsze miejscowości odnajdziesz coś czego nie mógłbyś dostrzec zza ekranów ograniczających emisję hałasu na autostradzie. Czy to będzie ciekawy skansen, urokliwa miejscowość z niezwykle rozbudowaną infrastrukturą szlaków turystycznym a może zajazd czy motel w którym zjesz najlepsze placki po węgiersku.
Polska to bardzo urokliwy kraj, bardzo często nie doceniany przez Polaków. Uciekamy za granice do egzotycznych krajów by spędzić pod palmą dwa tygodnie a tu na miejscu mamy wiele ciekawych miejsc do odkrycia. Nie bójmy się więc czasami zboczyć trochę z kursu jadąc autostradą. Za tymi barierkami czeka wiele przygód, o których nie mamy pojęcia bardzo często.
A wracając do tych śmiesznych dwóch odcinków autostrad A8 oraz A18, są one całkowicie bezpłatne.
