
Skaling i piaskowanie zębów są najczęściej stosowanymi zabiegami stomatologii zachowawczej, której dentyści radzą poddawać się przynajmniej raz na pół roku. Bardzo często pacjenci uważają, że szczotkowanie zębów, używanie nici dentystycznej i płynów do higieny jamy ustnej jest wystarczającą pielęgnacją. Jednak każdy zgryz inaczej reaguję na naleciałości, które nasilają się zwłaszcza u osób pijących kawę, palących papierosy czy mających problem z doczyszczeniem zębów. Skaling i piaskowanie to nic innego jak dodatkowa pielęgnacja i ochrona dla naszego uzębienia.
Skaling – na czym polega?
Zabieg skalingu polega na usunięciu z płytki nazębnej osadzającego się na niej kamienia i bakterii nazębnych. Nierzadko ujawnia to ukryte pod naleciałością dziury i problemy próchniczne uzębienia, które nieleczone mogą doprowadzić nawet do powstania stanów zapalnych i nadwrażliwości, a w efekcie wypadaniu zębów. Z powodu tego, że kamień osadza się nie tylko w widocznych miejscach płytki nazębnej, ale również w trudno dostępnych szczelinach, samo użycie pasty i płynu nie jest w stanie usunąć go całkowicie. Osoby odznaczające się krzywym zgryzem, a co za tym idzie większą szansą na gromadzenie się bakterii w szczelinach, powinny w szczególności mieć na uwadze regularne wizyty w gabinecie stomatologicznym, takim jak Felkner Estetyczna (http://felknerestetyczna.pl/stomatologia/skaling-i-piaskowanie-zebow/).
Piaskowanie zębów – na czym polega?
Sam zabieg piaskowania zębów, wykonywany jest przez wykwalifikowanego lekarza stomatologa, który przy pomocy piaskarki rozpyla na zębach specjalny proszek, usuwający resztki osadów nazębnych, a także powstałe nieestetyczne przebarwienia. Osoby noszące aparat ortodontyczny i posiadające krzywy zgryz są szczególnie narażone na ich powstawanie, dlaczego powinny poddawać się one zabiegowi zdecydowanie częściej. Najlepszym sposobem na skuteczne pozbycie się naleciałości, jest połączenie metody skalingu i piaskowania, dzięki czemu mamy pewność co do dokładnego oczyszczania jamy ustnej nie tylko z kamienia i naleciałości nazębnych, ale również bakterii przydziąsłowych.